08:02:52 AA: Co z tym Polakiem? On (niezr.)
08:02:53 РP: Dobrze, że go na radiolatarnię nie zacząłem naprowadzać, a na drugi [AEROPORT] od razu do lądowania [TAM]
08:03:02 РP: No, z nim się najeb…śmy, zanim go na zapasowe nie odesłaliśmy (śmiech) jakby [POWINIEN OD RAZU KIEROWAĆ SIĘ] normalnie.
08:03:23 РP: Już się zniżali i (niezr.)
Wg Edmunda Klicha – zaraz po odlocie ił-a (zgodnie z najnowszymi odczytami IES http://s.v3.tvp.pl/repository/attachment/d/2/8/d287c040dafcb0bf60eb7a6cec02a5611421851521620.pdf - Ił podchodził do lądowania na Siewiernym o: 7.25’ i 7.38’) wieża nie pozwoliła lądować jakiemuś samolotowi…
Zastanawiał się swego czasu Kol. @biskup:
podejście do Jużnego zgodne z kartą jest tożsame z pierwszą fazą lotu z ASKIL JAKa40 dziennikarskiego (a tym samym niezgodne z kartą podejścia Siewiernego, wykonanego na podstawie instrukcji radiowych kontroli lotów Korsaż). Skąd takie niestandardowe podejście? A raczej nie skąd a w jakim celu?http://noweczasy.salon24.pl/611180,dwa-samoloty-dwie-katastrofy-co-sie-wydarzylo-w-smolensku,2
- i dziś już możemy dać na to pytanie odpowiedź: załoga „jaka dziennikarskiego” otrzymała kartę podejścia na Jużnyj (a nie na Siewiernyj) dlatego, bo pierwotnie miała przecież lecieć innym samolotem i z innym planem lotu! (tym zmienionym planem: FF EPWAYGYL 100331 EPWAYGYM / READDRESS-ORIGINAL TEXT / 100248 UUUUBNXX DEAR SIRS PLEASE ADVISE DEPARTURE/DELAY OF FLIGHT PLF031 YK40 REG 044 EPWA-UUBS 10.04.2010 STS/VIP AFTN: UUUUBNXX BRGDS/CDOS MOSCOW DEP-PLF031-EPWA0329-ZZZZ - ale nie zmienioną kartą podejścia!) - co sprawiło później kłopoty obu stronom (patrz: Uwagi do „Raportu MAK”, s.7.: Czy informacje o planowanym przejściu punktu nawigacyjnego ASKIL przez samoloty lecące do lotniska Smoleńsk „Północny” są uzyskiwane na tym lotnisku od służb z lotniska Smoleńsk Południowy i z czego to wynika? – „strona polska” odpowiedzi nie uzyskała); dochodzimy tu po raz kolejny do kluczowego pytania z początku tekstu: Co z tym Polakiem? - o jakim Polaku toczy się rozmowa w wieży zaraz po ósmej?
Jakby nie starać się udowadniać, że oprócz „jaka dziennikarskiego” (ten przecież dawno wylądował!) - był tylko jeden samolot z całą Delegacją – tupolew, to przecież o tej godzinie być nim nie mógł (skoro wystartował – oficjalnie – grubo po siódmej)… Więc?
Nie jest celem tej notki ustalenie, co stało się z drugim „jak-iem smoleńskim” („mundurowym” – jak pisałem*) – dość, że zarówno okoliczności jego prawdopodobnego wylotu (ok. 6.20’*), jak i „odejścia” ( ok.7.55’*) niezwykle „pasują” do kolejnej,minutę wcześniejszej zakończonej, „rozmowy wieży” (już PO pożegnaniu się z rosyjskim ił-em):
07:48:39 W[ieża]: (niezrozumiale) ile masz paliwa?
[przez następne sześć minut wszystkie odpowiedzi/wypowiedzi A(dla „niepoznaki” pod literką A – jak anonim – MAK każe nam się domyślać także „anonimowego pracownika wieży!”) są „niezrozumiałe”]
07:54:01 W: Przekazałem, po pierwsze, żeby on był, żeby on był gotów do odejścia na zapasowe [po tym „przekazie” nie ma śladu!], sprawdzić, ile ma paliwa, bo on po rosyjsku praktycznie nic nie rozumie. [czyli „wieża” melduje co się dzieje: Polakiem nie jest kapitan tupolewa, gdyż ten doskonale znał rosyjski, tym bardziej nie jest jakiś rosyjski bort!]
i znowu: przez następne sześć minut – brak komunikacji z Polakiem:
08:00:15 W: Tamtym razem on do Mińska odchodził na zapasowe, tak? Teraz by w Mińsku wylądował (niezr.) [gdyby nie próbował „siadać” w Smoleńsku – tu już oczywistym się staje, że cała rozmowa nie dotyczy tupolewa - tupolewa dotyczy zupełnie inna rozmowa z polskim jak-iem: "a wy już wylądowaliście"? - tylko z którym, bo chyba nie z tym, co dawno wylądował...].
Na koniec więc „niewinne” pytanie: wszyscy wiemy, jakie zapasowe miał tupolew – a jak por. Wosztyla? – chyba nie…miał zapasowego? Ktoś pytał? Ktoś wie?
* http://noweczasy.salon24.pl/585114,10-04-2010-trzeci-samolot-przeglad-dokumentacyjny-h3s
