PAP 10.04.2010 17:30
Szojgu relacjonował dziennikarzom, że samolot TU-154 rozpadł się na dwie części; jedna od drugiej leży w odległości 800 metrów. Dodał, że na miejscu katastrofy jest 97 ciał. Pierwsze ciała - mówił - zostaną przeniesione do trumien w sobotę po południu. Wkrótce - jak mówił Szojgu- ma się zacząć analiza informacji zawartych w czarnych skrzynkach. Podkreślił, że samolot, którym leciała m.in. prezydencka para, rozbił się podczas drugiego podejścia do lądowania. Podkreślił, że strona rosyjska jest w trakcie podejmowania decyzji, czy polscy śledczy będą brali udział w wyjaśnianiu okoliczności wypadku. http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/188569,Prezydencki-samolot-rozpadl-sie-na-dwie-czesci
Skąd dowiedział się PAP o tej wypowiedzi?
dziennikarze, którzy byli na miejscu, nagrali wypowiedź rosyjskiego ministra ds. nadzwyczajnych Siergieja Szojgu http://telewizjarepublika.pl/gargas-mam-nadzieje-ze-dojdzie-do-procesu-donalda-tuska,31922.html
ALE: szczątkowe relacje z tej konferencji Szojgu (i gen. Alioszyna) zamieszczono… już 2 godziny wcześniej:
10 kwietnia 2010 15:10
http://www.wspolczesna.pl/katastrofa-w-smolensku/art/5711652,cialo-polskiego-prezydenta-znaleziono-na-miejscu-katastrofy-samolotu-blad-zalogi-przyczyna-tragedii,id,t.html
(potwierdza to pierwszy komentarz – dot. miejsca przewiezienia ciał Ofiar: Napisano 10 kwiecień 2010 - 16:28 a dlaczego do Moskwy ? )
w dodatku jeszcze wcześniej te same informacje PAP przekazał portal deon:
PAP /wab 10.04.2010 14:42
http://www.deon.pl/wiadomosci/swiat/art,2552,ciala-ofiar-zostana-przewiezione-do-moskwy.html (Rosyjski minister powiedział, że rozpoczęło się wydobywanie ciał z samolotu. Niektóre z nich - jak mówił - są spalone i rozrzucone wokół resztek samolotu.)
Najciekawsze są jednak doniesienia stąd:
PAP/Rynek Zdrowia 10 kwietnia 2010 16:01
http://www.rynekzdrowia.pl/Po-godzinach/Smolensk-ciala-ofiar-wyciagane-z-wraku,17134,10.html – gdyż portal zdążył już uzyskać opinię fachowca – i to jaką!:
Identyfikacja ciał ofiar sobotniej katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku może potrwać nawet 4, 6 tygodni - ocenił ekspert z zakresu medycy sądowej prof. Bronisław Młodziejowski.
Dodatkową ciekawostką jest tytuł kolejnego artykułu omawiającego m.in. wypowiedź Szojgu:
akt. 10.04.2010, 16:05
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Smolensk-na-lotnisko-przywieziono-dwie-pierwsze-trumny,wid,12159727,wiadomosc.html?ticaid=11707c
Zastanawia fakt, że lokalne portale internetowe zamieściły infa o konferencji Szojgu dużo wcześniej, niż portale centralne (np. o 16:38 - http://www.gk24.pl/smolensk/art/4392243,lech-kaczynski-nie-zyje-odnaleziono-cialo-prezydenta,id,t.html a taki http://wiadomosci.dziennik.pl/artykuly/115545,ciala-ofiar-pojada-do-moskwy.html - dopiero o 17:05 – choć http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7754656,Cialo_Lecha_Kaczynskiego.html – o 16:13, a http://fakty.interia.pl/raporty/raport-lech-kaczynski-nie-zyje/aktualnosci/news-odnaleziono-cialo-lecha-kaczynskiego,nId,878037 – "już" o 16:05
Z przytoczonych minutaży opublikowania wypowiedzi Szojgu wynika, że miała ona miejsce ok. godz. 14. Gdy pamiętać, że o godz. 12:27 czasu polskiego (za: MAK) na miejscu katastrofy wylądował śmigłowiec Mi-8 z rosyjskim ministrem ds. sytuacji nadzwyczajnych gen. Siergiejem Szojgu i ministrem spraw wewnętrznych Raszydem Nurgalijewem -to wynika z tego, że informacje przekazane przez Szojgu były „świeże”, nieobrobione, uzyskane od bezpośrednich świadków w trybie meldunku podwładnych. Przeanalizujmy, co powiedział i skonfrontujmy to z innymi informacjami:
- TU-154 rozpadł się na dwie części; jedna od drugiej leży w odległości 800 metrów. ? Wg MAK (spisane z „taśm z wieży”): 8.28: zrzut zakończony, zniżanie na wschód
- na miejscu katastrofy jest 97 ciał. ? 2 maja przywieziono zwłoki oznaczone NN
- samolot rozbił się podczas drugiego podejścia do lądowania. ? Wg „Raportu Millera” „zdarzenie” miało miejsce ok. ósmej, a rosyjski Ił 76 „odszedł” znad Siewiernego o 7.40: nawet (jak udowadniał autore tej notki) wówczas, gdyby oba te "naloty" opóźnić (o ok. pół godziny) - te dwa fakty doskonale do siebie pasują, gdyż świadkowie głównie słyszeli (a nie widzieli – mgła!) samoloty, a oba miały te same silniki!
Na koniec kąsek najsmaczniejszy:
- strona rosyjska jest w trakcie podejmowania decyzji, czy polscy śledczy będą brali udział w wyjaśnianiu okoliczności wypadku – bo wyjaśnia, gdzie „strona rosyjska” miała umowy międzynarodowe i konwencje, czego „strona polska” nie zamierzała propagandowo wykorzystać.
Jest jeszcze jedna kwestia, którą trzeba dopisać do „Raportu Szojgu”:
Szojgu stwierdził - w obecności mediów oraz Władimira Putina - że
samolot polski z Prezydentem Kaczyńskim na pokładzie zniknął z rosyjskich radarów o godz. 8.50; jeżeli przyjąć, że smoleński radar lotniskowy miał zasięg 40-50 km i że – jak to powiedział załodze jak-a Krasnokutskij - odleciał (o 8.40?), znaczyło by to, że przez brakujące 10 min leciałby z prędkością ok. 350 km/h, zatem raczej na Witebsk…ale przecież ta 8.40 jest mooocno naciągana! Więc wtedy, późnym popołudniem, padło pierwsze kłamstwo smoleńskie; chyba że "rosyjskie radary" to niekoniecznie radar smoleński...
