propatrian propatrian
423
BLOG

Konsekwencje „śledcze” „wypadku o ósmej”

propatrian propatrian Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

 

Przyjęcie do wiadomości, że w oficjalnym dokumencie z badania wypadku lotniczego rząd RP poinformował iż wypadek ten zdarzył się ok. godziny ósmej czasu polskiego – stwarza dla śledzących ten wypadek istotne  (ze względu na zakłamany uprzednio, jak i konsekwentnie zakłamywany dalszy przebieg narracji publicznej) problemy logistyczne:

1. Jeśli wypadkowi uległ „jeden samolot z całą Delegacją”:

1.1. czy są jakiekolwiek relacje potwierdzające, że start tupolewa odbył się ok. siódmej (jest za to wiele relacji mówiących, że tutka wyleciała ok. 7.15-7.21) ?

1.2. czy możliwe jest takie spreparowanie zapisów jego lotu („czarnych skrzynek, CVR-u i zapisów „z wieży”), by „przesunąć w nich czas”, a jednocześnie skoordynować te manipulacje?

2. Jeśli „wypadkowi o ósmej” miałby ulec z kolei inny, trzeci samolot, to czy może chodzić o:

2.1. (jak twierdzą niektórzy) „drugą tutkę z Okęcia” (na co nikt nie przedstawił jakiejkolwiek relacji)

2.2. czy też drugiego jak-a40. (wiele wypowiedzi w tej kwestii zebrałem i przedstawiłem w: http://noweczasy.salon24.pl/573148,archiwa-smolenskie-linki w rozdziałach: V. Przesłanki wylotu Delegacji Rzeczpospolitej trzema samolotami, VI. Dokumentacja "okęcka").

3. Jeśli „wypadek o ósmej” nie był jedynym wypadkiem polskiego samolotu (patrz tamże: VII. DWIE „katastrofy smoleńskie”), to czy:

3.1. oba wydarzyły się w tym samym (pobliże lotniska Północnego) miejscu?

3.2. w tym samym miejscu, ale po obu stronach pasa?

3.3. w dwóch różnych miejscach?

3.4. był jeden wypadek i jedno „zaginięcie samolotu”?

4. JEŻELI JEDNAK „Miller” skłamał co do czasu wschodu słońca w Smoleńsku – dostępne są kolejne scenariusze; nie zmienia to faktu, że rząd oszukał Polaków  - tylko w bardziej wymyślny sposób (patrz następna notka).

 

Zauważyć wypada, iż tak wiele „wariantów wydarzeń” narzuca postępowanie czynników oficjalnych (publicznych) a nie „bujna wyobraźnia” osób starających się je odtworzyć:

- to nie politykom PiS, nie naukowcom zebranym wokół „Konferencji Smoleńskiej” czy Zespołu Parlamentarnego – wreszcie nie Kol. BLOGEROM „zawdzięczamy” wszelkie „nieszczęśliwe wypadki” typu „niezachowanie się zapisów”, „awarie monitoringów”, „niemrawe śledztwo”, „brak woli” (np. w sprawie ekshumacji czy wszelkich niewykonanych pomiarów, analiz gruntu, „wraku” etc.) – w tym „woli politycznej” - i inne przypadki obstrukcji (co nie znaczy, że wymienieni „starający się” starają się zawsze w dobrej wierze…)

- to innym politykom, innym naukowcom, innym „blogerom” (których obdarzam homeryckim epitetem „skundlony za miskę zupy”) zależy, aby prawdę o Tragedii Narodowej zakopać („metr w głąb”), zagmatwać, zakrzyczeć i kazać o niej (także sobie!) zapomnieć - czemu starają się z całych sił (a w zasadzie – z całych kieszeni) „sprostać” także usłużne instytucje powołane do Jej badania i służalcze media.

Natomiast upieranie się co do „ustalonej” godziny katastrofy (przypomnę, że osobiście przez Donalda Tuska, lub ludzi „mówiących Donaldem Tuskiem”) – niezależnie od przyczyn tego uporu (omówionych w poprzedniej notce) jest oczywistym sygnałem poplecznictwa – a jest to czyn karalny (przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości), który nie może być popełniany nieumyślnie.

 

Piszę to w chwili, do której nikt nie był w stanie zaprzeczyć iż

Wschód słońca w Smoleńsku w dniu wypadku był o godz. 03:02. Wypadek zdarzył się w porze dziennej, około trzech godzin po wschodzie słońca.

 

I tu nie chodzi o „twarde kontr-dane” (tych nie da się „znaleźć”) – chodzi o ten stan:

minęło 1227 dni od ogłoszenia rządowego „Raportu” – 1227 dni publicznej schizofrenii.

 

Chociaż może źle się wyraziłem: to raczej 1227 dni schizofrenii osób publicznych.

 

Choć „król” – jest nagi.

propatrian
O mnie propatrian

http://noweczasy.salon24.pl/738866,tragedia-smolenska-katastrofa-przed-katastrofa-i-po-katastrofie http://noweczasy.salon24.pl/573148,archiwa-smolenskie-linki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka